10 sposobów na work – life balance

 In Bez kategorii

Zapytałam Was na Instagramie w czym jest Wam najtrudniej dotrzymać danego sobie słowa. Mnóstwo z Was wskazało na czas dla siebie i work – life balance. W wiadomościach pytałyście, jak ja to robię, że odnoszę sukcesy w pracy i jednocześnie mam udane życie osobiste.

Zmobilizowało mnie to do napisania artykułu i podzielenia się z Wami moimi sposobami na work – life balance, a właściwie na work-life integration, bo w moim życie obecne jest to drugie.

 

I sposób
Work – life integration, czyli rozpatruję pracę i rodzinę jako przenikające się i uzupełniające się obszary.

Połączyłam moje osobiste, rodzinne i zawodowe priorytety w jeden system.

Rodzina jest włączona w moje życie zawodowe, np. dzieci pomagają mi pakować się na szkolenia, przygotowujemy razem materiały video (efekt naszej pracy zobaczysz na YouTubieFacebooku). Mąż jest nieoceniony w kwestiach technicznych.

Z drugiej strony moi klienci, wiedzą, że mam trójkę dzieci. Rozumieją, że są godziny, o których musimy kończyć, bo trzeba je odebrać. Mają też świadomość, że jest czas, który poświęcam tylko rodzinie.

II sposób
Magazynuję pozytywne emocje i przenoszę je tam, gdzie w danym momencie jest ich mniej.

Gdy odnoszę sukces w pracy – np. finalizuję kontrakt, który negocjowałam 3 miesiące, wracam do domu w świetnym humorze, a moja cierpliwość do kłócących się dzieci gigantycznie wzrasta. 🙂

Zdarza się, że w pracy coś pójdzie nie po mojej myśli, wtedy wspólne rodzinne chwile najszybciej poprawiają mi humor.

III sposób
Postrzegam pracę i rodzinę, jako obszary, które są dla siebie wsparciem.

Mój mąż pełni rolę nieformalnego coacha. 🙂 Możliwość przegadania z nim kwestii biznesowych pozwala mi spojrzeć na nie z innej perspektywy i pomaga w podjęciu decyzji. Z drugiej strony moje umiejętności biznesowe – jak delegowanie zadań czy negocjacje – usprawniają nasze codzienne rodzinne życie.

IV sposób
To tzw. niesprawiedliwy podział, czyli moje przekonanie, że równowaga wcale nie oznacza „po równo”.

Wierzę, że wcale nie chodzi o ilość spędzanego razem czasu, a o jego jakość! Według mnie lepsze jest 30 minut poświęcone w 100% drugiemu człowiekowi niż 3 godziny obok niego, z głową gdzie indziej.

V sposób
Wprowadziłam do mojego słownika pojęcie tzw. „równowagi sezonowej”.

Zaakceptowałam to, że mam okresy, w których muszę się bardziej zaangażować w pracę (np. gdy wyjeżdżam na kilka dni na szkolenie) lub rodzinę (np. kiedy moje dziecko jest chore i przez tydzień jestem z nim w domu). Nauczyłam się nie patrzeć na ten czas w perspektywie strat. To bardzo pomogło mi pozbyć się wyrzutów sumienia, że gdzieś jest mnie mniej.

VI sposób
Zachowanie balansu oceniam w dłuższej perspektywie niż jeden dzień.

Najczęściej stosuję perspektywę miesiąca. Jest to bardzo obiektywne i chroni przed nieuzasadnionym poczuciem winy.

VII sposób
Udoskonaliłam umiejętności zarządzania czasem.

Jestem w tym temacie ekspertem, bo obserwując otoczenie zauważam, że robię dużo więcej w tym samym czasie, co inni. Wyeliminowałam większość pożeraczy czasu i koncentruję się na priorytetach.

VIII sposób
Mam niezawodne metody ładowania baterii i rozładowywacze stresu.

Szybko ożywiają mnie spacery; sen oraz czas, który spędzam z najbliższymi. Dzięki nim mogę się szybko zregenerować i jestem bardzo efektywna.

IX sposób
Kopiuję to, sprawdza się u innych.

Odnalazłam w swoim otoczeniu ludzi, którzy mają podobną sytuację rodzinno – zawodową. Przyglądam się, jak sobie radzą z różnymi wyzwaniami i to, co działa przenoszę do swojego życia.

X sposób
Regularnie robię „rachunek sumienia” na ile zrealizowałam miesięczny plan.

Sprawdzam czy efektywnie pracowałam i czy czas poświęcony rodzinie był najlepszy jakościowo.

 

Jak widzisz, traktuję pracę jako integralną część życia, a nie osobne zajęcie. To moje sposoby na work – life balance.

Chętnie dowiem się, jakie są Twoje metody na zachowanie równowagi między pracą a życiem prywatnym?

Najnowsze wpisy

Leave a Comment

Skontaktuj się ze mną

Wpisz i kliknij enter